Cześć!

Witam Cię w szkole językowej, w której najważniejsze jest Twoje dziecko.

Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby uwolnić potencjał naszych kursantów i rozpalić w nich pasję do nauki.

Nazywam się Ewelina
Dagiel-Surmańska,

jestem właścicielką szkoły What’s Up. Opowiem Ci moją historię, której efekty możesz obserwować spacerując po korytarzach mojej szkoły językowej.

Nazywam się Ewelina
Dagiel-Surmańska,

jestem właścicielką szkoły What’s Up. Opowiem Ci moją historię, której efekty możesz obserwować spacerując po korytarzach mojej szkoły językowej.

Marzenie małej skrzypaczki

Każdy ma jakieś marzenie. Moim było granie na skrzypcach w orkiestrze. W latach 80-tych, w Polsce pogrążonej w komunizmie, zdobycie paszportu i wyjazd za granicę było ogromnym przywilejem. To mnie jednak nie zniechęciło. Uczyłam się w Szkole Muzycznej w Olsztynie – mojej przepustce do wielkiego świata. Wraz z innymi uczniami pojechałam do Brukseli, aby spełnić swoje marzenie.

Pierwszenie zderzenie językowe

Stało się! Byłam w Belgii i mogłam zasmakować luksusu życia z dala od reżimu. Mieszkaliśmy u rodzin goszczących. Choć moja rodzina była naprawdę dobra i troskliwa, to nie wszystko było takie piękne. W szkole uczyłam się tylko rosyjskiego, a o angielskim wiedziałam tyle, że istnieje. I wtedy nastąpiło pierwsze zderzenie. Nie potrafiłam powiedzieć nic o sobie. Czułam się jak Arielka, której odebrano głos. Pragnęłam rozmawiać, opowiadać, słuchać ich historii, ale to było niemożliwe.

Angielski prosto z płyt winylowych

Po powrocie do Polski pojawiła się wizja kolejnego zagranicznego wyjazdu – tym razem do Francji. Miałam dwa lata, aby opanować angielski i uniknąć ponownego upokorzenia. Wypożyczyłam kurs angielskiego na płytach winylowych z biblioteki pedagogicznej i codziennie przez 30 minut zamykałam się w pokoju, ucząc się języka.

Pierwszenie zderzenie językowe

Każdego dnia coraz lepiej radziłam sobie z angielskim, a moje marzenie było coraz bliżej. Niestety, nie dostałam się na Akademię Muzyczną w Gdańsku. I choć teraz wiem, że wszechświat miał na mnie inny plan, to wtedy czułam, że już nic w życiu się osiągnę. Żadnego planu B nie miałam. Chociaż zdałam egzaminy na filologię angielską i studiowałam, nie poddałam się. Cały czas ćwiczyłam – nie chciałam zostawić mojego marzenia, dopóki moje dłonie nadal mogły trzymać skrzypce i sunąć smyczkiem po strunach.

Gdy dojdziesz do rozwidlenia dróg

Postanowiłam ponownie podejść do egzaminów. Ćwiczyłam i studiowałam jednocześnie. Choćbym miała wypruć sobie żyły, nie zrezygnuję ani z mojego muzycznego marzenia, ani ze studiów filologicznych. I wtedy wszechświat powiedział “dość” i kazał mi podjąć decyzje – termin egzaminów muzycznych pokrył się z terminem egzaminów na studiach filologicznych. Serce czy rozsądek? Moja rodzina pomogła mi podjąć decyzję. Wygrał rozsądek i pojechałam na egzaminy z angielskiego.

Narodziny nowego marzenia

Pierwszy rok studiów minął pod znakiem życiowej porażki. Na drugim roku dostałam pracę w prestiżowej szkole językowej w Olsztynie, co było punktem zwrotnym. Nauczanie sprawiało mi ogromną radość, uwielbiałam swoją pracę. Poczułam wtedy, że właśnie odkryłam swoją prawdziwą pasję. Lubiłam patrzeć, jak dzieci zaczynają mówić po angielsku dzięki moim zajęciom, osiągają cele i zdają egzaminy międzynarodowe, ale przede wszystkim to, jak rozpalałam w nich pasję do nauki.

W każdym drzemie potencjał, trzeba go tylko uwolnić

Od początku wierzyłam w potencjał każdego kursanta i dobierałam metody pracy tak, aby go odkryć i rozwijać. Szkoła Muzyczna nauczyła mnie, że sukces to nie tylko talent, ale przede wszystkim systematyczna praca. Jakoś podświadomie zastosowałam tę zasadę na sobie w podstawówce, gdy zaczynałam uczyć się angielskiego z nagrań na płytach winylowych. Teraz stosuję ją w swoich autorskich metodach, które rozwijam i udoskonalam od 25 lat swojej pracy zawodowej.

Gdy ktoś odkryje w Tobie potencjał i pozwoli mu zapłonąć

Po wielu latach nauki w szkołach językowych i w szkole podstawowej, zaczęłam udzielać również korepetycji. Podczas jednych z zajęć dwie mamy zapytały, czy nie chciałabym uczyć ich dzieci indywidualnie. I choć mogą tego nie wiedzieć, to właśnie wtedy, dostrzegając mój potencjał, obudziły we mnie żar do zrobienia czegoś więcej. Otworzyłam własną szkołę językową What’s Up, miejsce, gdzie każdy czuje się wyjątkowy, bo wierzymy w potencjał i możliwości naszych kursantów. Wierzymy, że każdy może nauczyć się języka, a my pokazujemy, jak to zrobić.

Nasza misja

Naszą misją jest odkrywanie i rozwijanie potencjału dzieci i młodzieży do nauki języka angielskiego oraz budowanie postawy “angielski jest super”, poprzez dawanie im strategii uczenia się oraz niebanalnym, ambitnym i przemyślanym metodą nauczania.

Chcemy, aby angielski stał się praktycznym narzędziem do realizacji planów życiowych naszych kursantów. Dbamy o relacje z uczniami, wzmacniamy ich poczucie bezpieczeństwa i staramy się, aby uczenie się stało się ich pasją.

Z biegiem lat What’s Up rozwijał się. Powstały nowe oddziały, więc naturalnie powiększał się także nasz zespół. Poznałam wielu ludzi, którzy każdego dnia podtrzymują misję szkoły i wypuszczają w świat prawdziwych marzycieli – gotowych, aby zdobyć i osiągnąć to, czego zapragną. Bo wszystko zaczyna się od marzenia.

Mnie już poznaliście, pora na nasz zespół:

Magdalena Zielińska

lektorka i opiekunka metod Teddy Eddie, Savvy Ed i Edward’s League oraz programu What’s up Exam, współautorka programu Power i What’s up Exam, koordynatorka egzaminów Cambridge w What’s up

Uczenie to nieustanne frajda nowych wyzwań i energii jaką czerpię od kursantów w każdym wieku. Cieszę się, gdy widzę jak robią postępy i zaczynają wierzyć w siebie. Języki obce to okno na świat i super, że możemy otwierać je wspólnie.

Aneta Łukaszewicz

lektorka metody Teddy Eddie, Savvy Ed i programu Power

Uczę, bo lubię pracę z dziećmi. Odczuwam wielką radość, dumę i satysfakcję, gdy widzę jak dzieci / kursanci na moich oczach rozwijają swój potencjał, nabierają mocy sprawczej, rozwijają skrzydła. Wierzę, że w przyszłości to zaprocentuje.

Klaudia Stefańska

lektorka i opiekunka programu Power, lektorka metody Teddy Eddie i Savvy Ed

Nauczanie daje mi satysfakcję. Lubię obserwować, jak dzieci rozwijają swój potencjał, zapamiętują nowe słówka i wyrażenia, a przy tym stają się coraz bardziej pewne siebie podczas używania języka angielskiego. Dziecięca energia i kreatywność są dla mnie motywacją do ciągłego rozwoju i poszukiwania inspiracji na nowe aktywności.

Oliwia Malon

lektorka programów Power, What’s up Exam i Bold Wings

Uczę angielskiego, ponieważ to język, który otwiera drzwi do nowych możliwości edukacyjnych i zawodowych w przyszłości. Natomiast praca z dziećmi sprawia mi radość, gdyż ich entuzjazm i kreatywność w nauce są niezwykle inspirujące.

Aleksandra Kleba

lektorka metod Teddy Eddie i Savvy Ed

Widzenie, jak dzieci uczą się, rozwijają swoje zdolności i osiągają sukcesy, przynosi ogromną satysfakcję. Pomaganie im w pokonywaniu trudności i zdobywaniu nowych umiejętności jest niezwykle inspirujące.

Amelia Gadomska

lektorka metody Teddy Eddie, programów Power i What’s up Exam

Ponieważ nic nie daje mi większej radości niż uśmiech na twarzach kursantów i ich sukcesy. Każde spotkanie to nie tylko okazja do dzielenia się pasją do języka, to także nieocenione rozmowy przed zajęciami i obserwowanie jak z każdym dniem rozwijają się i zdobywają pewność siebie w mówieniu po angielsku.

Ania Zmyślona

lektorka metody Teddy Eddie i programu Power.

Uczę ponieważ chcę wspierać uczniów w odkrywaniu ich talentów, pasji i potencjału. Cieszy mnie, gdy widzę rozwój i sukcesy kursantów. Dawanie wartości innym przez to co robię, to dla mnie największa przyjemność.

Emilia Czmur

lektorka metod Teddy Eddie i Savvy Ed

Uczę, ponieważ nauka z dziećmi, jak i z dorosłymi jest bardzo różnorodna. Każda lekcja jest inna , pomimo tego samego materiału. Ta praca daje mi ogrom satysfakcji i możliwości rozwijania się dzięki moim podopiecznym.

Karolina Wawrzyniak

lektorka metod Teddy Eddie i Savvy Ed

Uczę, ponieważ lubię pracę z dziećmi. Obserwowanie efektów mojej pracy daje mi pełnię szczęścia.

Agnieszka Kuczmarska

lektorka i opiekunka programu Power i metody Teddy Eddie, współautorka programu Power i What’s up Exam

Uczę, bo lubię. Brzmi banalnie, ale nie dla kogoś, kto w roli nauczyciela czuje się jak ryba w wodzie. Każdy mój kursant jest dla mnie równie ważny – i ten którego postępy obserwuję z satysfakcją, i ten który stawia przede mną wyzwania.

Joanna Jobska

lektorka metody Teddy Eddie

Uczę, gdyż każdy dzień spędzony z kursantami Teddy Eddie jest inny i niepowtarzalny, dający wiele ekscytacji i nowych wyzwań. Łącząc swoją pasję nauczania języka angielskiego oraz pracy w przedszkolu wiem, że to co robię mam sens. Ja również uczę się od dzieci –  radości, pewności siebie, wzajemnych relacji opartych na szczerej komunikacji. A to sprawia, że mam możliwość swoją osobą choć w niewielkim stopniu oddziaływać, być może, na ich wybory i przyszłe decyzje. Uczę, gdyż codziennie się uśmiecham i wiem, że robię to, co kocham.

Rodzicu,

Rodzicu, wybierz kurs dla swojego dziecka, dopasowany do jego indywidualnych potrzeb. W What’s Up gwarantujemy rozbudzenie pasji Twojej pociechy do nauki angielskiego dzięki przyjaznym mózgowi metodom nauczania.

To decyzja, której owoce zbierzesz przez lata, a Twoje dziecko zyska językową pewność siebie i będzie podbijać świat bez barier!